Widzieliście kiedyś na sklepowej kasie zamiast ekranu sumującego zakupy ekran startujących Windowsów? Chcielibyście tak przygotować swój komputer? By startował, uruchamiając od razu jeden najważniejszy program lub grę?
Jeśli prawie nie wychodzę z pasjansa, to może niech się mój komputer zmieni w „maszynę do pasjansa”?! Takiego przepisu tu nie podam. Ale spróbujmy zamienić komputer na przykład w pogodynkę. Wszystko sprowadza się do tego, żeby danemu użytkownikowi przydzielić jeden konkretny program, a potem nie pozwolić na zakończenie działania tego programu. Opisywana procedura wymaga co najmniej systemu Windows 10 Pro.
Czas start!
Otwieramy menu Windows 10 i wybieramy Ustawienia.
Przechodzimy do grupy ustawień Konta.
Utworzymy nowe konto użytkownika przypisanego do programu prognozującego pogodę.
Wybieramy opcję Inne osoby.
Oczywiście ta inna osoba nie będzie się logowała kontem internetowym. Wybieramy opcję: Nie mam informacji logowania tej osoby.
I teraz konsekwentnie: „Dodaj użytkownika bez konta Microsoft”.
Proponuję użytkownika KIOSK z łatwym do zapamiętania hasłem. Szkoda, że podpowiedź dla hasła nie może być z nim identyczna ????
Zwykle tworząc nowe konto użytkownika w tym momencie wycofalibyśmy się i pozwolili nowemu użytkownikowi dalej konfigurować swój profil na komputerze. My jednak chcemy mu przypisać dostęp do jednego jedynego programu. Musimy więc przejść do opcji Skonfiguruj przypisany dostęp.
Musimy wybrać konto użytkownika…
…i przypisać temu użytkownikowi aplikację.
Od tego momentu na naszym komputerze użytkownik KIOSK będzie mógł w komputerze działać tylko i wyłącznie z aplikacją Pogoda.
I to wszystko co trzeba zrobić!
Teraz wystarczy się wylogować i zalogować jako użytkownik KIOSK. Po zalogowaniu przestają działać wszelkie opcje dodatkowe i skróty klawiaturowe. Ponieważ przy takim ograniczeniu uprawnień użytkownika nie można już robić zrzutów ekranowych, dalsze ilustracje będą zdjęciami ekranu monitora.
Zobaczmy jak to wygląda!
Wpisujemy hasło i po chwili…
…nasz komputer zmienia się w pogodynkę! Jeszcze tylko trzeba się zgodzić na stopnie w skali Celsjusza i wykrywanie lokalizacji.
No i mamy teraz aktualną sytuację pogodową w naszym rejonie (i nie tylko) bez wyglądania za okno. Możemy się poruszać wewnątrz programu, oglądać temperatury prognozowane w kolejnych godzinach. Możemy oglądać mapy pogodowe z rozkładem prognozowanych temperatur i opadów w interesującym nas obszarze świata.
Nie da się jednak skorzystać z przycisków w programie, które wyprowadziłyby nas poza okno tej aplikacji — na przykład z przycisku zaproszenia do oceny aplikacji Pogoda.
Nie działają też żadne skróty klawiaturowe systemu Windows za wyjątkiem sekwencji CTRL+ALT+DEL. Ten skrót przenosi nas do ekranu logowania. I możemy zabawę zacząć od nowa.
Żeby pożegnać się z pogodynką, musimy mieć na komputerze konto innego użytkownika i znać dane logowania tego użytkownika (nazwa i hasło).
Pogodynka jest przykładem jednej z wielu aplikacji, które można przypisać do konkretnych użytkowników komputera. Ja sobie raczej nie powieszę na ścianie komputera wyświetlającego pogodę. Ale o zamianie starego ośmiocalowego tabletu w urządzenie do nawigacji to już chyba warto pomyśleć.